W trakcie rozmów o pogodzie każdy stwierdził że pogoda się zmienia. W każdym z krajów coś dziwnego dzieje sie z pogodą. Może jednak globalne ocieplenie to nie jest bujda na resorach ale rzecz która właśnie się dzieje. Sami w Polsce w tym roku doświadczyliśmy jednej z najcięższych zim , powodzi i chyba najwyższych temperatur w lecie.
W Australii także w tym miesiącu nigdy nie padało a ostatnio ciągle leje i są chmury. Tubylcy zawsze nazywali Townsville , brownsville bo wszystko było brązowe wypalone od słońca a teraz jest inaczej. Dużo deszczów i chmury.
Dzisiaj dali nam do spróbowania takich dziwnych potraw Australijkach i są paskudne .. Takie ciasto francuskie słone i w środku gulasz bleee. Albo parówka w cieście takie tłuste itp myślałem że sie porzygam . Oni maja albo słodkie albo takie obrzydliwe angielskie :P
A dowiedziałem się dzisiaj że ogólnie w Australii można wyżywić się za za 50 dolarów tygodniowo :) przynajmniej Ela tyle tygodniowo płaci za jedzenie
Miałem dwie oferty pracy w IT ale niestety wszystkie tylko i wyłącznie na pełny etat :/ Panowie od razu mówią że świetne kwalifikację ale jak mówię że tylko na pół etatu to niestety nie ma o czym gadać :/
Zastanawiam się także nad przeniesieniem do Brisbane ale nie mogę dorwać kolesia który jest za to odpowiedzialny ..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz