W Townsville mozna czasami policje zobaczyć :)
Jedna z przygód które mie spotkały to jak wracałem od Rocio z pożyczoną różową wędką , po drodze spotkałem Stefano jadącego skuterkiem :) do domku. Oczywiście złapałem sie za jego skóter i korzystałem z darmowego środka lokomocji . Nagle z przodu coś nadm zaświeciło i zamrugało kogutem :/ okazało się że z przodu jechała policja ... ale całe szczęście pojechali dalej i nie zawrócili . Miałem szczególne szczęście bo w tej samej chwili zorientowałem się że nie mam kasku !!!! a za brak kasku jest 150 AUD ..... Może byli tak bardzo zszokowani widząć jakiegoś łysolca z różowął wędką trzymającego sie skuterku bez kasku że zapomnieli zawrócić :P.
Co dziwne tutaj łapią tylko jak nie masz kasku .... jak się jeździ bez świateł to nic nie robią :) a i po piwko tez można jeździć :) jak wracałem z imprezy, z imprezowej ulicy rowerem to na początku trudno było wsiąść na rower :) a jeszcze gorzej utrzymać sie na rowerze jak zobaczyłem grupę policjantów przede mną :P ale sie pozbierałem pozdrowiłem ich i pojechałem dalej :D podobno kiedyś zamknęli kogoś za jedzenie na koniu po pijaku ale przez to ze porządnie narozrabiał na tym koniu :P w mieście i musieli go długo gonić :P
Jedynie policje widać często na drogach sprawdzających czy nie jesteś pijany i czy masz wszystko ok pasy itp :) znajoma została sprawdzona dwa razy !!! przez tych samych policjantów jak jechała do sklepu i jak wracała :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz